Ostatnimi czasy bardzo nurtuje mnie proces „zmęczenia” i „choroby”. Są to stany nienaturalne i nieludzkie w swojej istocie i skutkach. Człowiek-Król swojego wszechświata siada czy leży dla przyjemności czy w ściśle określonym celu, nie po to żeby odpoczywać. Człowiek – Królowa swojego wszechświata kładzie się i zapada w sen w celu połączenia się z drugą stroną i świadomych wędrówek w pełni bezpieczeństwa, tego czego w materii – na jawie zrobić nie może. Kiedy do tego dojdziemy??? Wiem, że to nieprawdopodobne i że mamy wymyślone stany pracy i odpoczynku i one musza być w równowadze… ale praca w pełni przyjemności daje dodatkowe siły!!! Nie ma potrzeby wtedy odpoczywać ani regenerować się!!! Czyżby kluczem do pełni energii było po prostu dbanie o stan błogości w sercu??? robienia tego do czego rwie się serce i co lubi się w danej chwili najbardziej??? Postanowiłam kilka kolejnych spotkań poświecić na obserwacji tych zjawisk ze wsparciem informacji od naszego ciała, ducha i serca a także zewnętrznych kryształów – Natury i Wszechświata. pierwsze dwa spotkania – lipcowe – na Jurze i w Gorzowie